Dom to własne miejsce na Ziemi w bardzo dosłownym sensie. Nawet najmniejszy stoi na jej fragmencie pod skrawkiem własnego nieba. Wiem, są zwolennicy mieszkań, eleganckich apartamentów jednak dom to dom. Budowa domu oprócz znaczących nakładów finansowych wymaga dobrej organizacji, pracy zespołowej całej rodziny, olbrzymiej ilości kompromisów i cierpliwości. Co dostajemy w zamian – DOM. Wiem, można kupić czyjś dom, nabyć gotowy deweloperski od ręki. To bardzo ułatwia cały proces. Można uprościć sobie zadanie wybierając projekt typowy z wielu tysięcy już opracowanych. To jak najbardziej ekonomiczne rozwiązanie, szybko otrzymujemy zupełnie dobry projekt. Kupując gotowy projekt można zminimalizować kontakt z projektantami niemal do zera zaoszczędzić trochę czasu i zachować nieco funduszy, choć w relacji do całkowitych kosztów budowy zaoszczędzona suma nie jest imponująca. Można również przebyć fascynujący i zajmujący, jednak muszę to potwierdzić, że wymagający od inwestora uwagi i zaangażowania, proces projektowy z wybranym architektem, którego rezultatem jest budowa naprawdę własnego domu. Ta strategia pozwala w formie rysunkowej przebyć dwa etapy, na które narażony jest prawie każdy inwestor tzw „pierwszy dom dla wroga” zbudowany z form i funkcji, które pozornie są dla nas i „drugi dom dla przyjaciela” prawie taki jakiego oczekujemy jednak z wieloma elementami do poprawki. W przypadku pracy nad indywidualnym projektem, która zawsze obejmuje analizowanie wariantów koncepcji i wprowadzanie zmian to zagrożenie jest zminimalizowane a koszty przebywania dwóch nieuchronnych etapów na papierze lub ekranie monitora znikome.
1. Potrzeby zmieniają się, nie ma uniwersalnego domu. Uwaga dla ambitnych zwykle przeszacowują skalę zamierzenia inwestycyjnego. „Less is more”, nic ponad to co niezbędne to zazwyczaj dobra strategia.
2. Nigdy wcześniej nie byłeś tak rozrzutny, tak będzie aż do końca budowy, można z powodzeniem przyjąć, że na budowie przeciętnego domu jednorodzinnego rachunki o wielokrotności sumy 5000 PLN to reguła. Nie oznacza to wcale, że kwota 5000 PLN występuje często, raczej 15000, 30000, 60000, 120000…
3. Prawie nic nie jest takie jak sobie wyobrażałeś, nawet kolor elewacji tak starannie dobierany ze wzornika wszystkich zaskoczył – o tak, tych niespodzianek będzie więcej, na pociesznie dodam, że się niwelują, połowa to miłe niespodzianki. Wskazana jest pewna elastyczność w granicach rozsądku rzecz jasna, zdecydowanie odradzam wymianę drzwi ze względu na nieoczekiwany odcień forniru czy skuwanie posadzek bo format płytek jest jednak za duży lub opcjonalne za mały. Akceptacja drobnych niedoskonałości nie leży w twojej naturze, będzie trudniej.
4. Bardzo niewielu ludzi ma znakomite wyczucie skali i proporcji, pewne talenty dane są nielicznym, dlatego w fazie projektowej zawsze lepiej sprawdzić niektóre wymiary w naturze, po zalaniu stropów będzie zdecydowanie za późno zwłaszcza kwestie wysokości i powierzchni pomieszczeń należy zbadać empirycznie w porównywalnych pomieszczeniach. Czy rzeczywiście 2,65 m to wystarczająca dla ciebie wysokość w salonie o powierzchni 50 m2?
5. Nic, prawie nic nie dzieje się w uzgodnionym terminie, cóż wynika to ze specyfiki prowadzenia niełatwego biznesu jakim jest wykonawstwo „detaliczne”, w trakcie wykonywania zlecenia trzeba rozglądać się za następnymi, na horyzoncie w każdej chwili może pojawić się konkurencyjny klient, wykonawcy mają swoje sposoby jak zająć się wszystkimi w tym samym czasie.
6. W kwestii gustu już starożytni nie chcieli dyskutować, najlepiej polegać na własnej intuicji i doświadczeniu. Jeżeli od lat najlepiej czujesz się w domach z dworkowym gankiem i kutymi balustradami, nic tego nie zmieni, tylko taki dom będzie każdego dnia wprawiał cię w dobry nastrój, nie daj się zamknąć w minimalistycznym pudełku ani odwrotnie jeżeli przytłacza cię nadmiar form i dekoracji nie wybieraj piernikowej chatki. Nie zmuszaj się do spełnienia cudzych marzeń lub sprostania obowiązującym trendom, buduj w zgodzie z sobą to Twój dom.
7. Pieniądze, obciążanie się ponad miarę to źródło frustracji, dlatego dom dopasowujemy nie tylko do marzeń ale i możliwości finansowych. Ostateczne decyzje o wyposażeniu zawsze można podjąć w trakcie realizacji, opcje luksusowe zastąpić ekonomicznymi, zachowując charakter domu i zdrowy rozsądek.
W tym miejscu pozwolę sobie na opisanie własnego marzenia, długa aleja dojazdowa, gatunek drzew nieokreślony dęby, kasztanowce, buki, jak widać liściaste o głębokiej zieleni, jesienią intensywne ciepłe barwy liści, w tle dom o wielu poziomach z długimi galeriami, sypialniami gościnnymi otwarty dla rodziny i przyjaciół, szałowe widoki na pustkowia, łąki, las (iglasty) w sąsiedztwie, skąd mi się to wzięło? Mieszkam w poczciwym szeregowcu i to mi wystarcza. Marzenie kosztowałoby kilkanaście milionów PLN – budowa i dziesiątki tysięcy na eksploatację, nie ma mowy, nic z tego. Samo odgarnianie liści z alei zrujnowałby mnie już pierwszej urokliwej jesieni.
8. Kwestie techniczne - tak wszyscy znają się na medycynie, polityce i budownictwie, zazdroszczę informatykom. Jednak kwestie techniczne, sprawdzenie poprawności wykonania konstrukcji, odwodnienia, jakości materiałów pozostaw fachowcom.
9. Gdzie znaleźć wykonawców, projektantów którym możesz powierzyć swoje dzieło życia, nie jest to najłatwiejsze zadanie, mogę podzielić się własnymi doświadczeniami, pracę zlecam tym ludziom, którzy rzeczywiście chcą i potrafią ją wykonać, jak to oceniam, tacy ludzie chętnie odpowiadają na pytania, pamiętają o terminach spotkań, informują o realizacjach referencyjnych, uczciwie traktują biznes jako działania korzystne dla obydwu stron transakcji.
architekt
Sylwia Melon-Szypulska
Domy, nietypowo proponujemy
W naszej pracowni dostrzegamy od wielu lat konieczność dopasowywania projektów typowych budynków jednorodzinnych do preferencji indywidualnych inwestorów w zakresie rozplanowania funkcji, rozwiązań materiałowych i instalacyjnych. Z doświadczenia wiemy, że modyfikowanie projektu typowego często kończy się tworzeniem nowego od podstaw. Część inwestorów ma bardzo konkretne i zupełnie niestandardowe plany dotyczące budowy.
Zapraszamy do naszej pracowni jeśli:
1. widzisz w budowie domu, całkiem słusznie, alternatywę do zakupu mieszkania, potrzebujesz domu małego i jednocześnie funkcjonalnego,
2. nieruchomość, którą posiadasz nie spełnia twoich oczekiwań i wymaga przebudowy,
3. chcesz zainwestować w budowę budynku mieszkalnego jednorodzinnego, użyjmy modnego określenia: „spersonalizowanego” czyli domu dla siebie bo masz nietypowe potrzeby, jesteś np. kucharzem pasjonatem, chcesz mieć nadprogramowo dużą kuchnię z całym zapleczem spiżarnianym i miejscem do biesiadowania, a może według ciebie garaże w standardowych budynkach są irytująco małe bo twoje samochody nie chcą się w nich zmieścić,
4. działka, którą dysponujesz ma nietypowy kształt albo jest niewielka,
5. jesteś entuzjastą najnowszych technologii, chcesz zostać prosumentem a może jesteś skłonny do bycia pionierem budownictwa i masz ochotę zamontować szklenie grzewcze.